Week five.
In the last class, we touched on the topic of research, art research. On this occasion, we had the opportunity, to see a lecture on climate change and the use of this in action, artistic practice. At the first moment, I felt guilty that my creative actions were not important and did not address global and socially important issues. They don’t fight back. I am not an activist. I don’t fight. I’m looking for form, though. I am interested in composition, form relationships…
During the discussion, I remembered a contemporary art festival I organised many years ago. In my small, working-class hometown. Inside, in the park, invited artists presented activities or abstract works – but referring to the park’s existing green architecture. The activity was educational, intended to show a different view of the surrounding world, to break out of the beaten path of thought for a moment on a Sunday walk.
And that’s how I looked at my activities, art in general. It’s my belief that they stimulate, show the “fourth” dimension, that you can do things differently, take you out of everyday life for a moment to catch your breath, a new perspective. Stimulate areas of the brain on a daily basis to deal with more necessary things. Not guilty!
https://mateuszbeznic.com/digital-luctuation-drawing-class/
**
Winny. Niewinny.
Tydzień piąty.
Na ostatnich zajęciach poruszaliśmy temat badania, reserczu artystycznego. Przy tej okazji mieliśmy okazje, zobaczyć wykład na temat zmian klimatu i wykorzystania tego w działaniach, praktyce artystycznej. W pierwszym momencie poczułem sie winny że moje działania twórcze nie są ważne, nie poruszają ważnych globalnie i społecznie spraw. Nie walczą. Nie jestem aktywistą. Nie walcze. Szukam formy, myśli. Interesuje mnie kompozycja, zależności…
W czasie dyskusji przypomniałem sobie organizowany przeze mnie contemporary art festiwal wiele lat temu. W moim małym, robotniczym rodzinnym mieście. W środku, w parku zaproszeni artyści przedstawiali działania lub prace abstrakcyjne – jednak odnosząc się do zastanej zielonej architektury parku. Działanie to miało edukacyjny charakter, w zamiarze miało pokazać inne spojrzenie na otaczający świat, wyrwać na chwilę z utartych ścieżek myślowych na niedzielnym spacerze.
I tak też spojrzałem na moje działania, generalnie na sztukę. To wierzę że pobudzają, pokazują „czwarty” wymiar, że można inaczej, wytrącają na chwilę z codzienności aby złapać oddech, nowe spojrzenie. Pobudzić obszary mózgu na co dzień zajmujące się potrzebniejszymi rzeczami. Niewinny!
Leave a Reply